Przykłady
szlaków rowerowych
W
Polsce
niewiele jest dobrych przykładów szlaków rowerowych. "Kultowe" szlaki
są albo bardzo krótkie i słabo powiązane z innymi szlakami lokalnymi,
albo po prostu są nieoznakowane i biegną drogami publicznymi -
nierzadko
bardzo ruchliwymi - na zasadach ogólnych, informacje o nich rozchodzą
się pocztą pantoflową albo przez Internet i często można na nich trafić
na "wąskie gardła". W zasadzie jedyny porównywalny z zachodnimi
odpowiednikami jest komercyjny produkt firmy Bird Service
z Krakowa - reklamowany na niemieckim rynku turystycznym "Dunajec
Radweg", szlak rowerowy nad Dunajcem (nieoznakowany). Inne podobne
szlaki to na przykład droga dnem doliny Prądnika, łącząca północne
dzielnice Krakowa z Ojcowem i Ojcowskim Parkiem Narodowym, warszawska
ścieżka do Powsina czy poznańska trasa do Pobiedzisk.
Poniżej przedstawiamy kilka przykładów dobrych i złych rozwiązań,
dotyczących nawierzchni, oraz przebiegu, oznakowania i różnych innych
elementów szlaków.
Nawierzchnia szlaku rowerowego:
wskazany jest równy, gładki asfalt na podbudowie z kruszywa, tak, jak w
przypadku wydzielonych dróg rowerowych w miastach albo na drogach
publicznych. Ale często nie jest to potrzebne - w wielu przypadkach
wystarcza wałowany, zaklinowany żwir o kilku średnicach (33, 22, 16 mm)
tworzący warstwę grubości około 10-12 cm.
Dobry przykład znajduje się tutaj (kliknij, żeby powiększyć):
Ale już na kolejnym zdjęciu widać, co się dzieje, kiedy nawierzchnia
jest dla rowerzystów nieznośna (kliknij na zdjęcie):
Kulfoniaste głazy, wysypane na polną drogę nie są przeszkodą dla
traktorów, ale rowerzyści - nawet na rowerach górskich - wybierają
znacznie równiejszą (choć również kiepskiej jakości) błotnistą
nawierzchnię po prawej. Zdradzają to liczne ślady rowerowych opon.
Takie sytuacje nie mają prawa zdarzyć się na głównych ani pomocniczych
szlakach rowerowych. Kolejny fatalny przykład widać poniżej:
Zdjęcie
poniżej ilustruje, dlaczego nawierzchnia szlaku rowerowego powinna być
wałowana,
ustabilizowana i składać się z warstw dobrze zaklinowanego żwiru o
średnicy 33, 22 i 16 mm: wąskie opony wielu rowerów turystycznych
dobrze radzą sobie tylko z równymi nawierzchniami. Im bardziej nierówna
nawierzchnia, tym większe są opory toczenia. Dla turystyki rowerowej,
kiedy dziennie pokonuje się nawet 150-200 km jest to bardzo istotny
czynnik:
Dlatego nie wolno używać do wyrównywania
dróg gruntowych, po których biegną główne i pomocnicze szlaki rowerowe
gruzu budowlanego, tak, jak na zdjęciu poniżej:
Oczywiście, najbardziej
pożądana jest
równa nawierzchnia bitumiczna. Uwaga:
kostka brukowa, stosowana często na ścieżkach rowerowych przez
niedoświadczonych projektantów, jest najgorszym rozwiązaniem. Stawia
bardzo duże opory toczenia, szybko ulega erozji i jest droższa, niż
asfalt. Poniżej: wzorcowy przykład szlaku rowerowego prowadzonego
asfaltową drogą lokalną (Dolina Prądnika, Ojcowski Park Narodowy koło Krakowa):