Rower jest pojazdem, którego wymagania co do infrastruktury drogowej są często diametralnie różne, niż samochodu. Dla ruchu rowerowego bardzo istotne są rozwiązania bardzo niekonwencjonalne - przynajmniej z punktu widzenia inżynierii ruchu samochodowego.
Do takich rozwiązań należą wszelkiego rodzaju skróty rowerowe: przepusty, przesmyki czy krótkie, często kilkumetrowe odcinki drogi rowerowej, umożliwiające szybki przejazd przez obszar, gdzie ruch samochodowy z różnych powodów jest niepożądany i zakazany. Do klasycznych przypadków należą ślepe ulice, zamknięte na jednym końcu dla samochodów ze względu na przykład na organizację ruchu samochodowego w całym obszarze czy dzielnicy miasta.
Najczęściej nie ma racjonalnych przesłanek, aby takich ślepych ulic nie otworzyć na końcach dla rowerów, obniżając krawężniki i organizując bezpieczny i wygodny przejazd na drugą stronę. Poniżej - przykład mieszkalnej ulicy w Amsterdamie, przegrodzonej w poprzek przed szkołą podstawową. Ulica ślepa dla samochodów jest jednocześnie całkowicie przejezdna dla rowerów.
Inne tego rodzaju ułatwienia, to wszelkiego rodzaju niedostępne dla ruchu zmotoryzowanego kładki pieszo-rowerowe (poniżej) czy krótkie, kilkunastometrowe fragmenty wydzielonych dróg rowerowych skracających rowerzystom drogę przez podwórka czy parki, gdzie wprowadzanie ruchu samochodowego jest oczywistym nonsensem, ale rower nie jest uciążliwością. Dzięki temu - jeśli taki odcinek wydzielonej drogi rowerowej jest poprawnie zintegrowany z otaczającą go siecią drogową i łatwo nań wjechać - czas przejazdu rowerem staje się jeszcze krótszy, a rowerzysta unika konfrontacji z dużym i szybkim ruchem samochdowym, wykorzystując oprócz tych skrótów sieć bocznych ulic. W ten sposób przy zazwyczaj bardzo niewielkich kosztach inwestycyjnych, rower staje się coraz bardziej atrakcyjnym środkiem komunikacji w mieście.
Wszystkie zdjęcia: Marcin Hyła, Miasta dla rowerów, wszelkie prawa zastrzeżone