Kronika rowerowych różności

• [25.08.2003] Warszawska Federacja Zielonych zbiera podpisy pod petycją przeciw obowiązkowemu OC dla rowerzystów (patrz informacja poniżej). Też możesz się podpisać - ściągnij petycję, wydrukuj, wypełnij, podpisz (najlepiej wraz ze znajomymi) i wyślij pocztą przed 15.10.2003 na podany w petycji adres. Dziękujemy za wsparcie!
  
  
• [22.08.2003] Narasta lobbying firm ubezpieczeniowych w sprawie obowiązkowego OC dla rowerzystów. Tradycyjnie, jak to w Polsce, nikt nie pyta o zdanie zainteresowanych, czyli rowerzystów, ani nie zastanawia się, jak problem jest rozwiązany gdzie indziej. Polska byłaby pierwszym krajem na świecie z obowiązkowym OC dla rowerzystów (poza Szwajcarią, gdzie takie ubezpieczenie jest stosowane od pół wieku i kosztuje 6 franków szwajcarskich rocznie; stosowny znaczek kupuje się po prostu na poczcie). I jak to w Polsce, byłaby to kolejna fikcja. Ogromna większość rowerzystów w Polsce to osoby niezamożne, mieszkańcy wsi i małych miast, dla których każda kwota takiego ubezpieczenia to za dużo. Czy obowiązkowe OC ma płacić osoba, która jeździ na rowerze dwa tygodnie w roku? A co z dziesięcioletnimi dziećmi? W Polsce około 20-25 milionów osób wsiada na rower przynajmniej raz na jakiś czas. Liczba wypadków, które powodują jest znikoma, podobnie jak szkody, które wyrządzają. Ale gdyby ich przymusowo ubezpieczyć, do kas koncernów ubezpieczeniowych wpłynęłoby dodatkowe kilkaset milionów złotych (Bank Światowy twierdzi, że w Polsce ustawę w Sejmie można "kupić" za kilkanaście milionów złotych - ładne przebicie). I to jest jedyny powód proponowanych zmian w przepisach. Policja zaś dostałaby do ręki kolejną zabawkę: sprawdzanie OC rowerzystów zamiast gonienia przestępców (i to jest powód, dla którego policja wspiera firmy ubezpieczeniowe, im więcej fikcyjnych zajęć mogą mieć policjanci, tym więcej możliwości legalnego bumelanctwa na służbie).
  
  Przypomnijmy: w krajach rozwiniętych (Niemcy, Holandia, kraje skandynawskie) OC rowerzystów jest "ukryte" w OC samochodowym, odszkodowania w wypadkach samochód - rowerzysta są pokrywane z OC kierowcy bez względu na to, kto spowodował wypadek. Ten system - choć "niesprawiedliwy" - jest prosty, tani i skuteczny, a najprawdopodobniej stanie się też częścią dyrektywy ubezpieczeniowej Unii Europejskiej.
  
  
• [21.08.2003] Ministerstwo Infrastruktury cichaczem przygotowuje kolejną, chyba szóstą w ciągu ostatnich dwóch kadencji Sejmu nowelizację Prawa o Ruchu Drogowym. Oczywiście wszystko odbywa sie za zamkniętymi drzwiami. Można się spodziewać najgorszego - co nowelizacja PORD, to pozycja rowerzystów na drodze jest gorsza, a liczba wypadków rośnie. Naszym zdaniem nie bez powodu, bo rzeczywistą przyczyną wielu wypadków drogowych w Polsce jest właśnie filozofia i szczegółowe przepisy polskiego Prawa o Ruchu Drogowym. Tymczasem aż co dziesiąta śmiertelna ofiara wypadków drogowych w Polsce to rowerzysta (ok. 600 na ok. 6000 ofiar śmiertelnych każdego roku, kiedy w całej Wielkiej Brytanii liczącej prawie dwa razy tyle mieszkańców co Polska ginie rocznie ok. 140 rowerzystów). Dla przypomnienia zestawienie przepisów obowiązujących rowerzystów w Polsce i komentarz - tutaj.
  
  
• [21.08.2003] Pieniądze Global Environment Facility już pracują: Gdańsk buduje kolejne drogi rowerowe. Krótki fotoreportaż znajduje się tutaj.
  
  
• [15.06.2003] Przejazdy rowerowe odbyły się między innymi we Wrocławiu, Krakowie i Opolu. Zdjęcia i filmy z sobotniego przejazdu w Gdańsku tutaj.
  
  
• [14.06.2003] Wielki przejazd rowerowy w Gdańsku. Kilkanaście minut po 12:00 spod Cristalu we Wrzeszczu wyruszył ogromny, liczący prawdopodobnie nawet ok. 2000 uczestników peleton rowerzystów. W rytmie wybijanym przez bębniarzy powożonych na rikszach na czele przejazdu, kilometrowej długości zwarta kolumna dotarła pod Dwór Artusa. Tam z rowerzystami spotkał się prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz. Gdańsk realizuje obecnie finansowany przez Global Environment Facility (GEF) program budowy 30 km dróg rowerowych i przejazd inauguruje kampanię promocyjną tej inwestycji. Do 2004 roku Gdańsk jako pierwsze duże polskie miasto ma mieć cały podstawowy układ głównych dróg rowerowych.

• [11.06.2003] Sezon na akcje rowerowe w pełni. 15 czerwca w niedzielę - Dzień bez Samochodu w Krakowie (start - 13:00, pl. Wszystkich Świętych pod Urzędem Miasta) oraz we Wrocławiu (start o 11:30 - Wzgórze Słowiańskie, 12:00 - Rynek), 14 czerwca w sobotę - w Gdańsku (start o 12:00 pod Cristalem, Gdańsk-Wrzeszcz, róg Klonowej i Grunwaldzkiej). 
  
  
  

• [10.06.2003] Polska, 21 wiek, po wygranym referendum unijnym: "Od paru dni policja nachodzi wrocławskich aktywistów. Do tej pory dzielnicowi odwiedzili w mieszkaniach lub też dzwonili conajmniej do kilkudziesięciu osób, których personalia zostały spisane podczas tegorocznych akcji antywojennych bądź rowerowych. [...] Policjanci podczas wizyt wypytują zazwyczaj o życiorys danej osoby - m. in. czy była leczona psychiatrycznie, czy jest uzależniona od narkotyków, itp. Być może przygotowywane są w ten sposób wnioski do sądów grodzkich - mówi Andrzej Karolewicz, działacz grupy Komitet Obrony Represjonowanych. W paru przypadkach policjanci wprost zapowiadali złożenie takich wniosków" - czytamy w niezależnym serwisie PoProstu.pl. Psychiatryk był instrumentem nacisku w totalitarnym Związku Sowieckim. Najwyraźniej do sprawdzonych metod można wracać zawsze i w każdych warunkach. No i oczywiście, wszystkiemu winni są cykliści.
  
  
• [08.06.2003] Od lutego 2003 roku za wjazd samochodem do centrum Londynu trzeba płacić całe pięć funtów (około 30 złotych). System, który wzbudził na początku wielkie kontrowersje odnosi ogromny sukces: po trzech miesiącach średnia prędkość pojazdów w centrum wzrosła o 37 proc. (z 13 do 17 km/godz.), ruch samochodowy zmniejszył sie o 20 proc. a korki zmniejszyły się aż o 40 proc. Wszystkie założone wskaźniki zostały osiągnięte i przekroczone. Nie zanotowano też żadnych problemów poza strefą płatnego wjazdu. Więcej na stronach władz miejskich Londynu po angielsku tutaj. To jedyny znany przypadek trwałego i skutecznego rozładowania korków drogowych. Ciekawe, kiedy o tym będzie można przeczytać na łamach wolnej i niezależnej (dopóki wielcy samochodowi reklamodawcy nie pogrożą paluszkiem :-) polskiej prasy.
  
  
• [08.06.2003] Wszystko wskazuje na to, że w referendum europejskim przytłaczająca większość Polaków opowiedziała się za integracją z Unią Europejską. To szansa na finansowanie między innymi budowy dróg rowerowych w miastach. Ale to jednocześnie wyzwanie dla samorządów, bo Unia to nie dobra ciocia - trzeba się sprężyć i dobrze przygotować projekty. Miasta dla rowerów potrafiły zdobyć milion dolarów dla Gdańska na ścieżki rowerowe i ten projekt jest obecnie wdrażany. Mamy nadzieję, że uda się powtórzyć ten manewr w innych miastach, wykorzystując środki Unii Europejskiej. Ale do tego potrzebna jest decyzja władz lokalnych i cieżka praca, a nie mydlenie oczu i zdumiewająca beztroska, jaką przejawia wielu samorządowców.
  
  
• [04.06.2003] Masa Krytyczna się rozszerza - w ostatnich dniach oprócz Warszawy odbyły sie duże przejazdy rowerowe między innymi w Szczecinie, Wrocławiu, Łodzi, Toruniu i Lublinie. Nieźle, prawda? Masa stała się najważniejszą niekomercyjną i oddolną imprezą w Polsce, a jej popularność rośnie. I bardzo dobrze - na dłuższą metę nic tak nie działa na polityków i decydentów, jak zorganizowany i mocny oddolny nacisk.
  
  
• [31.05.2003] Warszawa masuje. Ponad tysiąc rowerzystów uczestniczyło w tradycyjnym, comiesięcznym przejeździe ulicami stolicy w piątek 30 maja - czyli w Masie Krytycznej. Opinie uczestników są entuzjastyczne (czytaj np. na popularnym "preclu" - news:pl.rec.rowery) i tak właśnie ma być. Gratulujemy! Teraz poprzeczka zawieszona jest wyżej: czekamy na 10 tysięcy rowerzystów - potem już będzie "z górki", bo właśnie na tym polega idea Masy Krytycznej :-) Szczegóły i zdjęcia są dostępne m.in. na stronie warszawskiej Masy oraz tutaj, tu, tu i tu. Niestety, w piątek prezydent wszystkich Warszawiaków, pan Lech Kaczyński nie znalazł czasu dla rowerzystów, mimo ustalonego od miesiąca (!) spotkania - i to w sytuacji, kiedy sieć Miasta dla rowerów od dawna usiłuje zorganizować dla warszawskich urzędników i decydentów bezpłatne szkolenie na temat budowy dróg rowerowych, zarządzania jakością i efektywności inwestycji rowerowych. Warszawa zapewne dalej będzie wydawała górę pieniędzy na skandalicznie projektowane drogi rowerowe, które żadnym ułatwieniem dla rowerzysty nie są i służą tylko przewalaniu publicznej kasy. O czym łatwo można przekonać się na przykład tutaj na stronach warszawskiej kampanii rowerowej.
  
  
• [10.05.2003] Wrocławska Masa Krytyczna rozbita przez policję. Około 300 rowerzystów jadących razem w piątkowe popołudnie 9 maja przez ulice Wrocławia zostało zatrzymanych przez oddziały policji. Kilka zatrzymanych osób zostało dotkliwie pobitych przez funkcjonariuszy. Szczegóły na stronach wrocławskiej kampanii rowerowej, niezależnych serwisów: PoProstu.pl, Indymedia Polska oraz wrocławskiego portalu Nasze Miasto. Zdjęcia - na Masa.Wroclaw.net.pl. Co to jest Masa Krytyczna możesz przeczytać na stronie Warszawskiej Masy oraz po angielsku na CriticalMassRides.info i Critical-Mass.org a po niemiecku na Critical-Mass.de.
  
  
• [07.04.2003] Marcowy numer biuletynu "Miasta dla rowerów" - w formacie pdf dostępny jest tutaj.

• [27.03.2003] W 68 proc. gospodarstw domowych w 24 największych miastach Polski jest przynajmniej jeden rower. Co czwartemu mieszkańcowi największych polskich miast ukradziono rower, przy czym ponad co druga taka kradzież miała miejsce w piwnicy, na balkonie lub w garażu. 67 proc. spośród 1048 respondentów badania BBS Obserwator uważa, że drogi rowerowe powinny przede wszystkim łączyć centra miast z dzielnicami peryferyjnymi. Całość wykonanego w grudniu 2002 badania w zzipowanym (0,6 MB) pliku Worda - tutaj.
  


• Poprzednie informacje - tutaj